Kobiece magazyny od dawna kupuję bardzo sporadycznie. Nie znajduję w nich ani ciekawych treści ani nawet inspirujących zdjęć czy reklam. Czasem, w drodze na urlop zdarza mi się nabyć „coś” co akurat wpadnie mi w ręce i ląduje potem w plażowej torbie przeglądane beznamiętnie co jakiś czas, gdy słońce i zmęczenie po kilku godzinach na wodzie nie pozwalają skupić się na książce.
I tak w zeszłe wakacje ponownie wpadł w moje ręce numer wakacyjnych Wysokich Obcasów. Ku mojemu zdziwieniu – przewertowany od deski do deski z ogromną przyjemnością i bynajmniej nie ze względu na kolorowe obrazki. I na razie stanowi on wyjątek – kupuję go bowiem od tej pory regularnie.
Dzisiejsze deszczowe popołudnie nie zachęca do większych aktywności – dla mnie to idealny powód aby choć na chwilę zwolnić i się zatrzymać. Popołudnie z pyszną herbatą i lipcowym felietonem Grażyny Plebanek, wywiadem z Sonią Bragą, migawkami z podróży oraz nieznaną mi historią alchemiczki Anny Marii Zieglarin uważam za udane.
Wasze sposoby na deszczowe popołudnie i odpoczynek?
Zdjęcie: Olga by Iphone 6s